Koncert z okazji Święta Niepodległości miał zjednoczyć Polaków – zamiast tego w sieci rozpętała się burza komentarzy. _____

Koncert „Polska na TAK!” organizowany przez TVP z okazji Święta Niepodległości miał zjednoczyć widzów – zamiast tego w sieci rozpętała się burza komentarzy.

Koncert „Polska na TAK!” miał być widowiskowym hołdem dla niepodległości – nowoczesnym, emocjonalnym i wspólnotowym. Zamiast euforii, przyniósł jednak zgrzyt i podziały. Widzowie nie przebierali w słowach, krytykując zarówno formę, jak i wykonania. Skąd wzięło się to rozczarowanie i co faktycznie poszło nie tak?

„Polska na TAK!”: co poszło nie tak?
11 listopada w Lublinie odbył się koncert „Polska na TAK!”, który miał być centralnym punktem obchodów Święta Niepodległości transmitowanym przez Telewizję Polską. Organizatorzy zaprosili znane nazwiska, m.in. Natalię Kukulską, Igora Herbuta, Mery Spolsky, Alicję Szemplińską, Grubsona i Sarsę. To właśnie ta ostatnia znalazła się w centrum kontrowersji, a jej interpretacja utworu „Chcemy być sobą” zespołu Perfect stała się zarzewiem burzliwej dyskusji.

Zamiast uniesienia – rozczarowanie. Zamiast dumy – lawina krytyki. Tak można by podsumować to, jak widzowie odebrali artystyczne wybory i wykonania. Niektórzy internauci nie przebierali w słowach po nagraniu z próby, które wzbudziło najwięcej emocji: A co ją tak trzęsie? Chce naśladować Markowskiego, ale jej nie wychodzi; Czemu ci wokaliści tak kaleczą te piosenki? W prostocie siła… co kolejna to porażka. Lubię Sarsę, ale to, co pokazała to porażka.

Głosy krytyczne kontra nieliczne pozytywy. Tak komentowano koncert TVP
Internauci ocenili też ogólną atmosferę koncertu jako zbyt ponurą. „Czy my oglądając ten smutny koncert, mamy się radować, świętować? Stypa z wyjcami”, „Pierwszy raz nie mogę oglądać koncertu niepodległościowego. Bo się nie da” – brzmiały niektóre z gorzkich opinii.

W zalewie nieprzychylnych ocen pojawiły się również liczne głosy wsparcia. Widzowie jednak oczekiwali czegoś więcej – nie tylko patriotyzmu w tekstach, ale również w duchu wydarzenia. Jak zauważył jeden z komentatorów: Brak szacunku dla tych starszych ludzi, którzy przyszli z nadzieją, że wspólnie zaśpiewają pieśni patriotyczne, a zamiast tego dramat