NFL
Strażak z Łodzi, który zawsze pomagał innym, teraz sam potrzebuje wsparcia. Jego dom uległ zniszczeniu w pożarze, gdy był na służbie.
Na co dzień strażak z Łodzi, pan Arek ratuje ludzkie życie i dobytek. Niestety, teraz to on potrzebuje pomocy. Podczas gdy był na służbie, doszło do pożaru w jego domu. Na szczęście jego syn zdążył się ewakuować i nie odniósł obrażeń. Potrzebne są jednak pieniądze na odbudowę budynku. Dlatego założono zbiórkę.
Spłonął dom strażaka z Łodzi.7
Zobacz zdjęcia
Spłonął dom strażaka z Łodzi. Foto: zrzutka.pl/2rxzaw / –
Zrzutkę w sieci umieścił pan Grzegorz, który robi wszystko, by pomóc poszkodowanym w tej sytuacji. Z apelem o wsparcie udostępniła ją również w swoich social mediach straż pożarna. Dramat rozegrał się w niedzielę 2 listopada rano. Nikt nie zginął, ale dom nie nadaje się do zamieszkania. Trzeba go odbudować. A na to pan Arek pieniędzy nie ma.
Będąc jeszcze na służbie po nocy, pan Arek odebrał telefon od sąsiadki. To, co usłyszał, musiało go zszokować. — Twój dom się pali — przekazała kobieta.
Mimo bardzo szybkiej reakcji okolicznych jednostek dom uległ znacznym uszkodzeniom, szczególnie dach, który jest cały do wymiany. Czas nagli, pora roku nie sprzyja pracom remontowym
napisał w opisie zrzutki, która ma pomóc w odbudowie budynku, pan Grzegorz.
Zdradził też, że pan Arek mieszkał w domu sam z pełnoletnim, chorym na zespół Aspergera (spektrum autyzmu) synem. Latami bardzo ciężko pracował na to, co przez kilka godzin stracił. “Człowiek, który nigdy nikomu nie odmówił pomocy, teraz sam jej potrzebuje” — napisał założyciel zrzutki.
Do tej pory uzbierano blisko 24 tys. zł z zaplanowanych 40 tys. Akcję można wesprzeć tutaj.