NFL
Na królewskim dworze zawrzało. Wszyscy mówią o trwającym konflikcie. _________
Na królewskim dworze zawrzało. Książę William postawił twarde ultimatum księżniczkom Beatrycze i Eugenii. Jeśli nie zmuszą ojca do opuszczenia królewskiej rezydencji, mogą pożegnać się z tytułami. Tym razem to nie Harry, a książę Andrzej jest w centrum burzy.
Od kiedy książę Andrzej został pozbawiony tytułów i królewskich obowiązków, życie w cieniu skandalu stało się jego codziennością. Jednak książę William nie zamierza mu pozwolić na spokojną emeryturę. Mimo że Andrzej już wcześniej zrzekł się zaszczytów, syn króla Karola III uznaje, że to za mało. Jego celem jest pełne usunięcie skompromitowanego księcia z życia dworu – począwszy od wyrzucenia go z Royal Lodge
Według dziennikarki Emily Maitlis to właśnie podczas niedawnego spotkania z Beatrycze i Eugenią książę Walii postawił sprawę jasno. Miał powiedzieć: „Musicie nakłonić ojca do wyprowadzki z Royal Lodge”. Co więcej, zasugerował, że jeśli tego nie zrobią, mogą stracić swoje tytuły. Choć pałac milczy, wieści z podcastu „The News Agents” rzucają światło na to, co dzieje się za kulisami królewskich drzwi. William nie tylko nie cofa się przed groźbami, ale też wywiera bezpośrednią presję na kuzynki, by same przyczyniły się do eksmisji własnego ojca.
Wszystko wskazuje na to, że wspólne życie książęcej pary dobiega końca. Po prawie trzech dekadach od rozwodu Andrzej i Sarah mają zamieszkać osobno. Nieoficjalnie mówi się, że zażądali dwóch oddzielnych posiadłości na terenie Windsoru. Andrzej rzekomo upatrzył sobie Frogmore Cottage – dawną rezydencję księcia Harry’ego i Meghan Markle. Sarah Ferguson z kolei ma oko na Adelaide Cottage, z którego do końca roku mają wyprowadzić się William i Kate.
Choć król Karol III stara się łagodzić sytuację, coraz częściej obrywa za swoją pobłażliwość względem młodszego brata. Podczas wizyty w katedrze w Lichfield musiał odpowiadać na pytania o to, czy ukrywa prawdę na temat win Andrzeja. Tymczasem William nie ma zamiaru tolerować żadnych kompromisów – jego działania już teraz pokazują, że przyszły król zamierza rządzić twardą ręką.