Hubert Hurkacz w końcu to przyznał. To dlatego nie ma partnerki

Kariera Hubert Hurkacza jest na zakręcie. Nasz najlepszy tenisista próbuje wrócić do światowej czołówki po kontuzji, której doznał kilka miesięcy temu. Życie prywatne Hurkacza jest owiane tajemnicą. Jakiś czas temu wspomniał o tym, że ze względu na reprezentowany przez niego zawód jest niemal skazany na samotność. Hubert Hurkacz wyznał, dlaczego nie ma partnerki.

Hubert Hurkacz w 2021 r. przeprowadził się do Monako, gdzie wynajmuje mieszkanie w luksusowej dzielnicy Monte Carlo. “Wynająłem tutaj mieszkanie, bo gram tutaj turniej, a poza tym to idealne miejsce do dłuższych przygotowań w tej części sezonu. Mamy tu doskonałą pogodę do grania przez niemal cały rok. Jest świetny klub tenisowy z doskonałą infrastrukturą” — mówił Hubert Hurkacz jakiś czas temu w rozmowie z “Super Expressem”. Polak zaznaczał, że ceni sobie to, że może mieszkać w miejscu, w którym może trenować z największymi gwiazdami tenisa takimi jak Matteo Berrettini, Novak Djoković czy Stefanos Tsitsipas.

Na korzystanie z tego, co oferuje mu okolica “Hubi” nie ma jednak czasu. Wydaje się, że nie szuka rozrywki i życiowej partnerki. Jak większość sportowców uprawiających tak indywidualną dyscyplinę, jaką jest tenis, narzeka na samotność. — Tenisiści w pewnym stopniu są skazani na samotność. Sami walczymy na korcie. Sami odnosimy zwycięstwa, ale też sami ponosimy porażki. Za wszystko jesteśmy odpowiedzialni sami — wyznał jakiś czas temu w rozmowie z “Vivą!”.

— Żaden tenisista w moim wieku nie ma szans na spędzenie czasu w taki sposób jak jego rówieśnicy. Praktycznie co tydzień jesteśmy w innym miejscu, ciągle w podróży, hotelu. Musimy być idealnie przygotowani fizycznie do grania, więc na normalne rozrywki w czasie sezonu nie ma szans — mówił Hurkacz we wspomnianej rozmowie, zaznaczając jednak, że lubi to, gdyż dzięki temu może robić to, co kocha.

W wolnym czasie spotyka się z rodziną i przyjaciółmi, choć rzadko ma taki “luksus”. Obecnie priorytetem jest dla niego gra w tenisa.