NFL
Czy polskie F-35A Husarz będą gotowe do walki? Debata o uzbrojeniu i decyzje MON wzbudzają emocje. Co czeka polskie lotnictwo?
Zbliżający się moment lądowania, w bazie lotniczej w Łasku, pierwszych trudnowykrywalnych samolotów F-35A Husarz należących do polskiego lotnictwa otwiera pytanie, czy będą to bezzębne gadżety, czy też w magazynach Sił Powietrznych znajdzie się dla nich broń, która pozwoli im niszczyć wroga?
F-35 Lightning II odpalający pocisk AIM-120 AMRAAM. Dla maszyn powyższego typu jest to podstawowa broń służąca do zwalczania celów powietrznych.4
Zobacz zdjęcia
F-35 Lightning II odpalający pocisk AIM-120 AMRAAM. Dla maszyn powyższego typu jest to podstawowa broń służąca do zwalczania celów powietrznych. Foto: Materiały prasowe/Departament Wojny Stanów Zjednoczonych/ Petty Officer 1st Class Christopher Okula
Kwestia uzbrojenia 32 samolotów, które zostały zamówione przez Polskę w styczniu 2020 roku, stała się tematem publicznej debaty w ostatnich tygodniach. Było to związane z faktem ogłoszenia, przez przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej, że zespół sterujący wydatkami Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych zablokował zakup rakiet AIM-120D-3 AMRAAM. Powyższa transakcja, której maksymalną wartość oszacowano na 1,3 mld dolarów, miała stanowić ważny sygnał dla lotnictwa rosyjskiego. Co należy odnotować, negatywna opinia dotycząca powyższego zakupu musiała zapaść w momencie, kiedy na polskim niebie doszło do incydentu z wtargnięciem dużej liczby rosyjskich bezzałogowców (część zestrzelona przez polskie F-16 Jastrząb oraz niderlandzkie F-35A Lightning II), a na obszarze państw bałtyckich miały miejsce prowokacje z naruszeniem przestrzeni powietrznej przez samoloty bojowe Federacji Rosyjskiej.