NFL
Wiadomo, co działo się w sądzie
Anna Mucha od lat należy do grona najbardziej rozpoznawalnych gwiazd polskiego show-biznesu. Aktorka z powodzeniem łączy występy w telewizji, filmie i teatrze, budując imponujący dorobek artystyczny. Publiczność pokochała ją m.in. za role w serialu “M jak miłość”, widowisku “Drag Me Out” oraz w najnowszych częściach kultowej serii “Kogel-Mogel”. Równie pewnie czuje się w mediach społecznościowych, gdzie jej szczerość, błyskotliwy humor i bezpośredni styl sprawiają, że gromadzi rzesze oddanych obserwatorów.
Życie prywatne Anny Muchy od zawsze wzbudzało duże emocje. Aktorka niejednokrotnie gościła na łamach kolorowej prasy — m.in. za sprawą związków z Kubą Wojewódzkim oraz Marcelem Sorą, z którym doczekała się dwójki dzieci. Choć jej relacje często budziły medialne poruszenie, Mucha konsekwentnie skupia się na pracy i rodzinie, pokazując, że potrafi zachować równowagę między blaskiem fleszy a życiem prywatnym.
Od pięciu lat u boku Anny Muchy stoi Kuba Wons – aktor, z którym tworzy zgodny i wspierający się związek. Ich relacja opiera się na partnerstwie, zrozumieniu i wspólnej pasji do teatru oraz filmu. Życie aktorki stanowi dziś harmonijne połączenie intensywnej pracy zawodowej i ciepła rodzinnego ogniska.
Z niezwykłą swobodą godzi obowiązki matki z wymagającym grafikiem artystki, nie tracąc przy tym pogody ducha ani energii. Związek z Kubą jest dla niej nie tylko źródłem wsparcia, lecz także ważnym elementem życiowej równowagi, dzięki któremu jej codzienność nabiera pełni i spokoju.
W 2023 roku Paulina Smaszcz wywołała niemałe zamieszanie w mediach, publikując w internecie dokumenty sądowe dotyczące sprawy Macieja Kurzajewskiego. Wśród udostępnionych materiałów znalazły się również dane osobowe Anny Muchy — w tym jej adres zamieszkania — co spotkało się z ostrą reakcją aktorki. Mucha, oburzona naruszeniem prywatności, zdecydowała się dochodzić swoich praw w sądzie.
W wyniku postępowania Smaszcz została zobowiązana do zapłaty kary finansowej, jednak wyrok ten nie zakończył publicznego sporu między kobietami. Rozstrzygnięcie sądu na korzyść Anny Muchy stanowi jedynie kolejny etap tej głośnej historii. Mimo wyroku relacje między celebrytkami wciąż pozostają napięte, a dalsze starcia wydają się nie do uniknięcia. Internauci z zainteresowaniem śledzą rozwój wydarzeń, a media skrupulatnie relacjonują każdy nowy zwrot akcji w tym konflikcie.
We wtorkowe przedpołudnie sąd rozpatrywał kolejną sprawę z udziałem Pauliny Smaszcz. Tym razem stroną skarżącą była Anna Mucha. Sprawa dotyczyła głośnego incydentu, w którym Smaszcz ujawniła w mediach społecznościowych dane aktorki. Wcześniej zapadł wyrok nakazowy bez udziału zainteresowanych, jednak po wniesieniu sprzeciwu wyznaczono termin rozprawy. To właśnie we wtorek obie panie miały stawić się przed sądem. O ile Anna Mucha pojawiła się w budynku sądu, o tyle Paulina Smaszcz nie dotarła na rozprawę.
Na sali pojawili się więc jedynie Mucha i jej pełnomocnik, którzy samotnie zajęli miejsca po stronie powodowej. Aktorka mogła jednak liczyć na wsparcie swojego partnera, Jakuba Wonsa, który dodawał jej otuchy i wspierał dobrym słowem. Anna Mucha przybyła do sądu w pełnej gotowości — z dokumentami w dłoni i obowiązkowym atrybutem gwiazdy, czyli dużymi okularami przeciwsłonecznymi, które chroniły ją zarówno przed fleszami, jak i ciekawskimi spojrzeniami na korytarzach sądowych.
g