7-letnia Nastusia walczyła z białaczką w Izraelu. Zginęła od ataku rakiety

Wojna na Bliskim Wschodzie po raz kolejny pokazuje swoje okrutne oblicze. Wśród ofiar irańskiego ataku rakietowego na miasto Bat Jam w Izraelu znalazła się 7-letnia Anastazja Buryk. Dziewczynka od dwóch lat zmagała się z ostrą białaczką limfoblastyczną, w Izraelu przebywała na leczeniu z mamą, babcią oraz dwoma nastoletnimi siostrzeńcami mamy. Wszyscy zginęli pod gruzami. “To niewyobrażalne, jak okrutny potrafi być los” — czytamy na stronie siepomaga.pl, gdzie prowadzona była zbiórka na leczenie 7-latki.

Dwa lata temu u dziewczynki zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną. Po początkowym sukcesie terapii onkologicznej choroba powróciła ze zdwojoną siłą. W kwietniu tego roku stan zdrowia dziecka gwałtownie się pogorszył — Anastazja ważyła zaledwie 16,5 kilograma i cierpiała na silne bóle głowy oraz mdłości. Rodzina nie poddawała się jednak, wierząc, że specjalistyczne leczenie w Izraelu może uratować jej życie.

“Dotarła do nas straszna wiadomość! W sobotę 14 czerwca, podczas irańskiego ataku rakietowego na izraelskie miasto Bat Jam, pod gruzami domu, w którym mieszkała, zginęła Anastazja Buryk – dziewczynka walcząca z ciężką białaczką, której pomagaliśmy zbierać pieniądze na leczenie w Izraelu. Wraz z Nastią zginęła jej mama, babcia oraz dwóch nastoletnich siostrzeńców mamy. To niewyobrażalne, jak okrutny potrafi być los… Żadne słowa nie wyrażą ogromu tragedii tej rodziny. Pokój ich duszom”