NFL
🎙 Mackenzie Boyd-Clowes odniósł się do słów, które rozwścieczyły polskich kibiców ➡
Można było spodziewać się takiej reakcji. Chyba trochę na tym polega ta gra, prawda? — mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Mackenzie Boyd-Clowes, gdy pytamy o wpis, który rozwścieczył na portalu X polskich kibiców. Niedługo później jego konto zniknęło z serwisu.
Mackenzie Boyd-Clowes słynie z zabawnych, ironicznych, a czasem nie do końca zrozumiałych wpisów na X, na które chętnie reagowali polscy kibice. Tym razem jednak mocno zaszedł im za skórę. Kanadyjczyk odniósł się do słów o rosnącej formie Piotra Żyły.
Może wtedy, gdy znajdzie taki kombinezon” — napisał i zamieścił zdjęcie naszego skoczka w stroju z mocno obniżonym krokiem. “Każdy Polak powinien zamknąć się w sprawie sprzętu. Zamknijcie się. Zamknijcie się, do cholery” — dodawał, a niedługo później jego konto zniknęło z serwisu.
Mackenzie Boyd-Clowes: Długo już o tym myślałem. Może to trochę wymierzenie ciosu samemu sobie, ale szczerze, nie potrzebuję tego. To strata czasu.
Rozumiem, ale chyba nie powiesz, że wydarzenia z wczoraj nie miały na to wpływu?
No tak, zdecydowanie miało to wiele wspólnego z tą sytuacją. Moim celem nie jest to, żeby cała masa ludzi mnie nienawidziła, hejtowała. Czasem moje posty są traktowane nie do końca poważnie, a innym razem, tak jak wczoraj, jest zupełnie odwrotnie. Nie chcę tworzyć negatywnej atmosfery.
Z drugiej strony nie jesteś na X świeżynką, mogłeś spodziewać się takiej reakcji.
Myślę, że to coś, co stale ewoluuje w mediach społecznościowych, widać, jak działa rage baiting. Największe zaangażowanie pojawia się wtedy, gdy ludzie mają inne zdanie niż ty i są z tego powodu wściekli, więc tak — wiedziałem, że na to zareagują i pewnie się zdenerwują.
Oczywiście uważam, że to super, że jest tak wielu Polaków, którzy pasjonują się tym sportem. Moi obserwatorzy to właśnie głównie osoby pochodzące z Polski, więc to naturalne, że moje wpisy zmierzają w tym kierunku. Nie jest to związane z moimi poglądami na temat Polski, po prostu z Polakami najczęściej się tu komunikuję.
Nie. Myślę, że każdy z nas tak naprawdę ma w sobie coś z hipokryty, to dotyczy też mnie. Tak jak mówiłem, nie mam żadnych złych uczuć wobec polskich kibiców. To naprawdę niesamowite, że aż tak się angażują i pasjonują naszym sportem. Negatywne emocje można znaleźć wszędzie, a zwłaszcza w internecie. Lubię mieć możliwość pisania, co myślę i konfrontacji z kibicami na tyle, na ile to możliwe. Z drugiej strony, nie chcę przekraczać granic, robić czegoś, co jest złe. Oczywiście to nie kwestia życia i śmierci, to tylko media społecznościowe.